ProvoCatio ProvoCatio
352
BLOG

El Presidente del Pueblo?

ProvoCatio ProvoCatio Polityka Obserwuj notkę 12

Czy Andrzej Duda ma dość politycznej wirtuozerii i ludzkiej szlachetności, by być prezydentem wszystkich Polaków?

http://opinie.newsweek.pl/tomasz-lis-prezydentowi-andrzejowi-dudzie-potrzebna-jest-wielkosc,artykuly,368348,1.html

Czy Polska nie zasługuje na lepszych dziennikarzy? Tomasz Lis, wirtuoz dziennikarstwa, Houdini słowa pisanego i czytanego z kartki, lub z telepromptera, wreszcie - dziennikarz wszystkich Polaków - znowu nadaje!

Dudzie, jako prezydentowi potrzebna jest wielkość – stwierdza na łamach Newsweek’a Tomasz Lis i od razu kiełkuje w głowie pytanie skąd ten niedoszły prezydent, albo nawet lepiej, niedoszły kandydat na prezydenta, wziął parę cojones wystarczająco dużych, żeby wypowiadac się na tematy o których nie ma zielonego pojęcia? Bo niby skąd je miałby mieć? Co taki Lis wie o wielkości? Całe życie i droga zawodowa propagandysty, to odcinanie kuponów od dobrego wyglądu i umiejętność bezbłednego odgadywania kto i z której strony smaruje chleb masłem. Tyle i aż tyle. Na Polskę i świat - wystarczy.

"Andrzej Duda objął urząd w niezwykle trudnej sytuacji. Unia Europejska w kryzysie, Polska głęboko podzielona, a przed nami kampania wyborcza, w której jedni będą walczyć o władzę, inni o życie, i w której nikt nie będzie brał jeńców"

Fiu fiu fiu...Jak należy rozumieć te słowa? - " nikt nie będzie brał jęńców". W kraju, w którym ciagle jest żywa pamięć o Smoleńsku i rodziny ofiar nie mają pewności że trumny złożone do grobów zawieraja ciała ich bliskich, świadczyć mogą nie tyle o niefrasobliwości w dobieraniu słów, ile o kompletnym braku wyczucia, albo - strach pisać dalej - o kompletnym odlocie naczelnego Newsweeka, no bo chyba przecież nie można podejrzewac Lisa że grozi idącym do przyszłych wyborów, kandytatom, lub że próbuje wpłynąć zawczasu na elektorat, żeby dla swiętego spokoju, opowiedział się we właściwym czasie, po własciwej i jedynej słusznej stronie? Szanujący się dziennikarz zrobiłby to w duzo bardziej wyszukanej formie. Ale nie Tomasz Lis...                            

Dalej, zagłębiając się w lekture artykułu jest jeszcze lepiej:

"Albo więc Andrzej Duda okaże się prawdziwym mężem stanu, albo będzie prezydentem złym" - uważa Tomasz Lis. Czego życzy nowemu prezydentowi? "By wziął to, co najlepsze, od poprzedników. Od Lecha Wałęsy – nieuleganie populizmowi, choć też prowadził bardzo populistyczną kampanię wyborczą. A także nieczynienie z wiary politycznego oręża, choć był prezydentem głęboko wierzącym. Od Aleksandra Kwaśniewskiego – polityczne umiejętności, które pomogły mu być swoim dla swoich, ale nie być obcym dla większości. Od Lecha Kaczyńskiego – niezaprzeczalny idealizm. Od Bronisława Komorowskiego – realną troskę o Polskę obywatelską i zwykłą przyzwoitość".

Tomasz Lis zapewnie dalej uważa, że odbiorcy jego propagandy, to czystej krwi barany. Pewnie ma racje, bo czytając, to co on nasmarował nie mogę powstrzymać się od smiechu i rżę jak koń.He he he... Faktycznie, znalazł Dudzie wzory do naśladowania...I ten ”niezaprzeczalny idealizm” Kaczyńskiego. Przez cała prezydenturę przez Lisa pomiatany, a teraz prosze! Idealista. Niezaprzeczalny. Kiedyś dla Lisa był zły. Teraz, co zmiana - że niby ten Kaczyński, to był tylko taki, "swojski. dobrotliwy, głąb"? No tak, Kaczyński był kiedyś bliski Dudzie. Więc, niech go tam... Za to, cała reszta, to mężowie stanu bez zastrzezeń, że tylko portrtrety na dektury osadzać i dalej poniesie lud te gębusie w majowych procesjach. Jak Polska długa i szeroka... 

Czy Andrzej Duda ma dość politycznej wirtuozerii i ludzkiej szlachetności, by być prezydentem wszystkich Polaków?

Czy ma wystarczjąco politycznej wirtuozeri? - pyta redekator Newsweeka. Ma. Udowodnił to wygrywając wybory i składając przysięge kilka dni temu. Pyta Tomasz Lis o ludzką szlachetność?. Po co to Panu wiedziec Panie Tomaszu? Gdyby ludzka szlachetność przechodziła obok i strzeliła w pysk naczelnego Newsweeka, to i tak by jej Pan nie rozpoznał. Zostawmy to zatem i przejdzimy do kwestii bycia prezydentem wszystkich Polaków. Nie będzie i nie musi. Nie dlatego ze nie chcciałby, ale dlatego, że jest spoza UKŁADU. To nie UKŁAD wybrał Go na tę funkcję. To nie UKŁAD otworzył mu drzwi do Pałacu. Jak będzie grzeczny, to co najwyżej UKŁAD może Go tolerować, ale Go nie pokocha i nie zachce. Nie mówmy zatem WSZYSTKICH POLAKÓW. To wielkie słowa...Duda został wybrany głosami ludzi spoza Układu. Zmęczonych aferami i bezkarnością zamieszanych w nie przestępców.Wybrany został głosami ludzi zapracowanych i zatroskanych o przyszłość rodzin i przyszłość kraju. Ludzi ze wszystkich warstw społecznych. Pominiętych i często zapomnianych. Pisze Lis ze Dudzie potrzebna jest wielkość..Pan tego nie zrozumie Panie Tomaszu, bo jest Pan za mały...Andrzej Duda jest juz wielki i to głosami zwykłych ludzi. Andrzej Duda ma szansę zostać kimś, kim nigdy nie został, pp Wałęsa, Kwaśniewski czy Komorowski. Prawdziwym, El Presidente del Pueblo. Wybór, czy zostanie, należy teraz już tylko do Dudy.

ProvoCatio
O mnie ProvoCatio

Do rany przyłóż https://www.youtube.com/watch?v=FQ4zObtAOuI

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka